Wiedźmiński Gwint będzie samodzielną grą
Konsolowi gracze przy okazji niedawnej premiery Uncharted 4 ekscytowali się, że można w nim zagrać w kultowego Crasha. Na nas, graczach pecetowych, nie zrobiło to aż takiego wrażenia, ponieważ są wśród nas tacy, co już wcześniej włączali Wiedźmina 3, by pograć w Gwinta. Dobra wiadomość dla wszystkich jego fanów - Gwint stanie się samodzielną grą.
Niech Blizzard ze swoim Heartstone drżą ze strachu, bo nadchodzi CD Projekt RED z Gwintem. Według najnowszych doniesień ze świata gier polskie studio deweloperskie postanowiło zarejestrować znak towarowy Gwent: The Witcher Card Game.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że będzie to gra online, co tłumaczy wcześniejsze porównanie z karcianką Blizzarda. Gracze już wcześniej pragnęli dostać Gwint osobno, co zaowocowało wyprodukowaniem prawdziwych, papierowych kart, które dostać można było wraz z dodatkami do podstawki. To jednak nie usatysfakcjonowało ich w pełni, a CD Projekt RED to nie jest firma, która ignoruje głosy graczy i fanów - dlatego właśnie prędzej czy później dostaniemy w nasze ręce samodzielnego Gwinta.
Nie sposób nie być dumnym z faktu, że rodzima firma tak świetnie radzi sobie na światowym rynku i daje nam tak dobre produkcje. Mamy nadzieję, że zarówno Gwint, jak i wciąż owiany lekką nutką tajemnicy Cyberpunk 2077 okażą się sukcesami.
Pozostałe aktualności
Gamdias, szukając nazw dla swoich produktów, postanowił zainspirować się grecką mitologią, czego efektem są takie urządzenia jak mysz Gamdias Hades Laser GMS7011. Gracze obawiający się takich antycznych inspiracji mogą być jednak spokojni - to nowoczesne urządzenia cechujące się w dodatku świetnym stosunkiem jakości do ceny.
Niech pierwszy rzuci kamieniem, komu nigdy nie zdarzyło się spędzić połowy dnia (a czasem i całego dnia) na graniu. Niestety taką wielogodzinną sesję gamingową możemy odczuć w postaci bólu pleców, na szczęście jest i sposób na to - ergonomiczne fotele gamingowe.
Notebooki gamingowe nie należą do tanich urządzeń. Nic zatem dziwnego, że uwielbiający swój sprzęt gracze pragną maksymalnego bezpieczeństwa podczas przenoszenia swoich maszyn - takie gwarantują im dedykowane do laptopów torby i plecaki.
Gdy podzespoły naszego komputera są na tyle mocne, że zwykłe odświeżanie na poziomie 60 Hz nie robi na nim wrażenia, pora sięgnąć po wyższą częstotliwość i zainwestować w dobry gamingowy monitor.
Przez ostry rozumiemy oczywiście potwornie wydajny, a przez cienki… cóż, cienki. MSI GS65 Stealth posiada mocny procesor oraz pełno pamięci operacyjnej, a nad tym wszystkim stoi zaawansowany układ graficzny NVIDIA GeForce GTX 1070 o 8 GB vRAM. Laptop ma zaledwie 18 mm grubości i waży mniej niż 2 kg.