Przez wiele lat zbieraliśmy doświadczenie na trudnym rynku komputerów biznesowych. Znacie nas jako kuzniewski.pl. Jednak nie brak między nami pasjonatów elektronicznej rozgrywki: graczy. Lubimy gry i chcemy dostarczać najlepszy sprzęt gamingowy innym graczom. Witamy w GameRagon.pl.
GeForce GTX 1080 nowym wyznacznikiem high-endu
W ostatnich dniach w Internecie można zauważyć sporo zamieszania. Dlaczego? Nie tak dawno pisaliśmy o premierowej prezentacji nowych kart graficznych nVidii opartych na rdzeniu Pascal, a już do sieci trafiły pierwsze testy, gdzie głównymi oponentami GTX 1080 są Titan X oraz GTX 980Ti SLI.
Zapowiedziana na przełom maja i czerwca premiera karty graficznej GeForce GTX 1080 wykorzystującej układ GP104-400-A1 to bezsprzecznie najważniejsze wydarzenie ostatnich miesięcy. Atmosfera towarzysząca nowym układom graficznym jest w pełni zrozumiała, wszakże nVidia skutecznie podsycała ciekawość konsumentów, składając odważne deklaracje, jakoby pojedyncza karta graficzna z rdzeniem GP104 Pascal wyprzedzała GeForce GTX 980Ti SLI.
A jak to wygląda w praktyce? Na czołowych polskich portalach pojawiły się już pierwsze testy - a warto dodać, że na całą Polskę przypadły zaledwie dwie testowe GTX 1080. Z pomiarów przeprowadzonych na popularnych benchmarkach 1080-tka wykazywała znaczną przewagę nad 980Ti, a nawet Titan X, choć jednocześnie sporo jeszcze brakowało do osiągnięcia wyników dwóch kart 980Ti w układzie SLI.
Benchmarki traktujmy jednak wyłącznie w kwestii ciekawostki i skupmy się na rezultatach otrzymanych w grach. Tu zaczyna być naprawdę ciekawie. W przeprowadzonych testach GTX 1080 wykazywała przewagę niemal 20% większej wydajności niż dotychczasowy lider, czyli Titan X. Jeżeli porównamy karty pod względem pobieranej energii elektrycznej do wydajności, to wymagający takiej samej ilości watów GTX 980 był wolniejszy o prawie 40% od bohatera tego newsa. Sytuacja wyglądała podobnie przy bezpośrednim porównaniu nowego dziecka nVidii z najszybszymi GPU z obozu Czerwonych, czyli ATI. W każdym teście układ GTX 980Ti SLI był szybszy od pojedynczej karty 1080, ale różnice nie można nazwać powalającymi, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, ile trzeba wydać, aby nabyć dwa 980Ti.
W rozdzielczości Full HD nawet piekielnie szybki procesor Core i7 6700K podkręcony do 4,7 GHz nie pozwala rozwinąć nowemu GeForce'owi pełni możliwości. Różnica pomiędzy Pascalem a Maxwellem jest widoczna, ale często ulega zatarciu w takich grach jak Counter-Strike, GTA V, Fallout 4 lub Project CARS. Dlatego czasami przewaga GTX 1080 nad Titanem X nie jest zbyt spektakularna, choć jak wiadomo, wszystko zależy od engine'u gry oraz sterowników, a te z pewnością będą dopracowywane z każdą kolejną wersją. Pikanterii całości dodaje fakt, iż ostatecznie w rozdzielczości 2560 x 1440 lub 3840 x 2160 Pascale zostawiają w tyle Maxwelle. Oznacza to, że na tę chwilę GTX 1080 jest jedyną kartą, która jest w stanie poradzić sobie ze standardem 4K bez ewentualnego pomagiera w postaci SLI, czyli drugiej karty (oczywiście, przy niewielkim, ale koniecznym obniżeniu detali w najbardziej wymagających grach).
Pozostałe plusy GTX 1080? Bezsprzeczna wydajność! Możemy śmiało mówić o nowym królu świata gamingu. Ponadto rozsądny pobór energii, niskie temperatury oraz wysoka kultura pracy jak na referencyjne chłodzenie. Niestety wszyscy są zgodni co do tego, że cena wejściowa 1080-tki jest za wysoka względem analogicznych premier układów z serii Maxwell - na chwilę obecną wynosi ona bowiem 600 dolarów.
Pozostałe aktualności
Gamdias, szukając nazw dla swoich produktów, postanowił zainspirować się grecką mitologią, czego efektem są takie urządzenia jak mysz Gamdias Hades Laser GMS7011. Gracze obawiający się takich antycznych inspiracji mogą być jednak spokojni - to nowoczesne urządzenia cechujące się w dodatku świetnym stosunkiem jakości do ceny.
Niech pierwszy rzuci kamieniem, komu nigdy nie zdarzyło się spędzić połowy dnia (a czasem i całego dnia) na graniu. Niestety taką wielogodzinną sesję gamingową możemy odczuć w postaci bólu pleców, na szczęście jest i sposób na to - ergonomiczne fotele gamingowe.
Notebooki gamingowe nie należą do tanich urządzeń. Nic zatem dziwnego, że uwielbiający swój sprzęt gracze pragną maksymalnego bezpieczeństwa podczas przenoszenia swoich maszyn - takie gwarantują im dedykowane do laptopów torby i plecaki.
Gdy podzespoły naszego komputera są na tyle mocne, że zwykłe odświeżanie na poziomie 60 Hz nie robi na nim wrażenia, pora sięgnąć po wyższą częstotliwość i zainwestować w dobry gamingowy monitor.
Przez ostry rozumiemy oczywiście potwornie wydajny, a przez cienki… cóż, cienki. MSI GS65 Stealth posiada mocny procesor oraz pełno pamięci operacyjnej, a nad tym wszystkim stoi zaawansowany układ graficzny NVIDIA GeForce GTX 1070 o 8 GB vRAM. Laptop ma zaledwie 18 mm grubości i waży mniej niż 2 kg.
